M78 - ja mogę o sobie powiedzieć - wchodzę z Tobą w polemikę, bo z Twoich postów ciągle bije nieskażony niczym optymizm, żeby go trochę zamaskować jest to czasem okraszone stwierdzeniem, że oczywiście ryzyko jest, to jest giełda etc.
Chodzi o to, żeby podejmować racjonalne decyzje i odcinać się od emocji, zdjąć czasem różowe okulary. Co z tego, że spółka jest ogólnie rzecz ujmując "dobra", skoro nie ma popytu na jej usługi, co odzwierciedlone jest dobitnie przez silny trend spadkowy?
Czy z perspektywy czasu dobrze oceniasz swoje decyzje o kupowaniu akcji, np. przy 30 zł, 25 zł, 20 zł, 15 zł... etc? I radość z tego, że jest coraz taniej? A może lepiej poczekać aż dobitnie kurs dosięgnie dna i się ustabilizuje, (może np. przy 10 zl?) chwilkę poczekać aż trend się odwróci i dopiero wtedy ładować zakumulowaną przez parę miesięcy kasę, żeby nieco bezpieczniej wejść? ale też wtedy "mocniej" uśrednić cenę akcji?
Niczego nie doradzam, to Twoje pieniądze. Możesz mieć rację - czego Ci życzę! Po prostu mam wrażenie, że trochę brakuje takiego trzeźwego spojrzenia na sytuację. Sam byłem akcjonariuszem tej spółki, zarobiłem, więc też mam sentyment do spółki jakby co.