Nie od dziś wiadomo, że na bankrutach najwięcej się zarabia, a rok temu wiele firm miało problemy finansowe. W tamtym czasie inwestowanie z pewnością nie było łatwe, bo można było ugrać sporo jak na IMMO, ale też i stracić jak na Krośnie czy na Swarzędzu. W tamtym czasie zaczynałem od około grudnia przygodę z giełdą i wiele głupot na tym forum się naczytałem. Na własnej skórze poznałem psychologię rynku,AT,AF.Dzis jestem troszkę bardziej doświadczony i nie słucham ludzi z forum, głównie w siebię wierzę.Mimo wszystko dorobiłem się m.in na Immo,Groclinie,Noblu,spółkach słodyczowych tak naprawdę nie mając pojęcia o giełdzie, ale pamiętaj Bankier, że nikt nie jest nieomylny, również Ty także trochę pokory,a tych naganiaczy na spadki co nie zapakowali się wcześniej już nie ma pewnie tutaj i wątpię, żeby miał Cię tutaj kto przepraszać bo pamiętam jak dużo hamstwa i frustratów tu było w lutym.