No to faktycznie biznes życia. Zakładając, że ta średnia faktycznie wyszła w okolicach 6 groszy, to jest to wyłącznie ciut powyżej ceny emisyjnej, więc ledwie odzyskał kasę. Biorąc pod uwagę inflację, to szału już to nie robi.
To pokazuje, iż nie wykorzystał w pełni swoich możliwości. Każdy inny właściciel chcący pozbyć się tak znaczącego udziału w Spółce, mający pełną kontrolę nad każdym działaniem, mógł spokojnie podciągnąć kurs zupełnie bezkosztowo publikując specjalnie skonstruowane ESPI. I gdy kurs osiągnąłby tak z 50 gr, mógł pozbyć się swojego udziału inkasując bardzo, bardzo sowite wynagrodzenie.