I wyciągasz pojedynczy przykład budując na tym całą swoją narrację - Rock Game. Równie dobrze można rzucić CFG, President, Movie, Simfabric czy producenta builders of egypt (i te przykłady można mnożyć)
Jak można nie winić PLW za wybór prezesów, gdzie PLW jest akcjonariuszem większościowym a zdarzają się też sytuację, gdzie prezes praktycznie nie ma akcji i jest po prostu nominatem pana Kostowskiego?
Fatalny sentyment jest w ogromnej mierze zasługą playway, który to wprowadził mnóstwo spółek śmieci na giełdę, które wykazując zero profesjonalizmu ciążą teraz całemu sektorowi. Rozumiem, że sytuacja z Polyslash jest dla ciebie akceptowalna i w pełni normalna?
"inwestując w spółkę x oznacza to, że akceptujesz metody działania prezesa tej konkretnej spółki" - co za absurd, przykłady kłamstw prezesów spółek zależnych można mnożyć w nieskończoność. Metody to można akceptować jeżeli ma się doczynienia z rzetelnym i uczciwym człowiekiem a nie notorycznym kłamcą