Co Wy z tymi 14zl, przecież taka cena była może przez kilka dni. Większość zapakowała się w okolicach 9zl, niektórzy dokupili niżej, wiec zakładam, że zdecydowana większość wisi obecnie na poziomie ok 7-8zl.
Na tej spółce mam ogromną stratę, choć mogło być zupełnie inaczej, gdyby chciwość i wizja szybszej emerytury nie powstrzymała mnie przed sprzedażą w odpowiednim momencie. Zakładałem, że kurs spokojnie powinien przekroczyć 20zl, niestety nie spodziewałem się aż tak mocnego wywalania, gdy ulica była nagrzana do czerwoności. Na szczęście na innych spółkach sprzedawałem w porę, a nawet raz dodatkowo zalapalem się na dywidendę, wiec nie ma tragedii, choć mogło być pięknie, niczym w 2021. Nigdy nie masz pewności co przyniesie zysk, więc trzeba stawiać na różne konie. Gdybym trzymał kasę tylko w banku, miałbym dużo mniej pieniędzy niż obecnie. Powoli zaczynam ponownie dziubać na lokalnych dołkach WIG20, głównie Orlen i PKO (spółki dywidendowe) czekając jednocześnie na jakiś mega krach, gdzie będzie ponownie all in z mojej strony, a później oczekiwanie na lepsze czasy.