> no ale chyba doszliśmy do punktu po wyrzuceniu balastu jakim był rysiek (no oczywiście nie cały bo troquera ciągle tu jest) - jednak chińczycy wyłożyli kase na bioton, kupili akcje - nawet im się marzą analizy giełdowe
>
https://www.bankier.pl/wiadomosc/GPW-wybrala-spolki-ktore-otrzymaja-wsparcie-analityczne-7663698.html>
> Brazylia poślizg 2 lata? czy to dużo? no ale okaze się do końca roku
>
> hormon wzrostu? nie rozumię tylko czemu kompletnie przegrali proces i te gigantyczne koszty ???
>
> czy wierzę w tę spółkę? gdyby nie udało mi się tu zarobić to bym nie siedział tu :) i nie sądzę by w najbliżych latach kurs wzrósł do 100 zeta, ale jedno mnie tu nauczyło, by nie trzymać tu tylko akcji tylko sprzedawać jak są wzrosty- byly tu kilka razy parę szalonych wzrostów na których się odrabiało straty i zarabiało (ja się zacząłem przyglądać biotonowi jak wyleciał z wig 20)
Rysiek to historia i czas by przestać o nim pisać. Pytanie brzmi: Czy "chińscy mesjasze" wnoszą jakąś wartość dodaną do spółki? Na razie ich skuteczność nie poraża (a jeśli to negatywnie 4 lat rządów i co...?) Wygoogluj sobie mądrze dossier pana Jubo liu. Skąd się wziął, kim jest, jaką ma pozycję na rynku. Ja nie przeczę, że można tu będzie zarobić za jakiś czas. Też kieruję się maksymą: sprzedawaj na wzrostach i w nogi! Czyli jaka to spółka?...SPEKULACYJANA od 7-8 lat. Kim jest i jaki ma dorobek obecny prezes zarządu? Wygoogluj sobie. To Chińczycy nie mogli postawić na tym stanowisku kogoś bardziej doświadczonego i kompetentnego w tej branży? Nie stać ich było po wpakowaniu swojej kasy? Ja oczywiście nie znam odpowiedzi na te pytania, ale to jakoś brzydko pachnie. Od lat piszę (pisałem) tu jedno: do bycia graczem na tym rynku, w porfolio potrzebne są analogi insuliny. 4 lata? Moim zdanie 6-8-10 lat. Poza tym reżim technologiczny przy masowej produkcji, to jest inna bajka. Doczyszczenie substancji czynnej na masową skalę to jest ogromne zadanie organizacyjno-technologiczne. Jeśli chłopcy nie mogą rozpocząć sprzedaży rekombinowanej insuliny ludzkiej w 2018 w Brazylii, bo nie mają pozwolenia, a piszą że zaczną w 2016, to oznacz że nie wiedzą o co chodzi i jest to duży znak zapytania czy poradzą sobie z rejestracją analogów na skalę światową. Ja tylko o tym piszę dziś i parę lat temu. Podniecanie się faktem że na świecie jest coraz więcej cukrzyków i co za tym idzie potrzebne jest coraz więcej insuliny jest naiwnością. Eli Lilly, Novo Nordisk świetnie sobie radzą i nie ma luki na rynku. Wszystko jest zagospodarowane. Tak jak pisałem przed laty tak i teraz nogę napisać: Sprzedaż analogów insuliny przez Bioton na globalnym rynku, oraz czerpanie z tego zysków, to pieśń przyszłości. To nie 4-5 lat potrzeba ok. DEKADY! A spekulacyjnie oczywiście można sobie "popykać". Ale znam tu takich co trzymają od 10 lat! A trzymanie jest niezdrowe:)