Pisałem i ostrzegałem akcjonariuszy. I informuje , że wciąż nie sprzedałem nawet jednej akcji.
Nie dlatego , że w nich wierze ( założyłem , że będą warte zero już kilka lat temu ),
Pan "wielki P JR ma osobiste problemy z wypłacalnością od lat. Włącznie z wyrokami sądowymi.
Moim celem jest usunięcie tych dwóch Panów z Zarządu spółki.
Swoim nieudolnością doprowadzili wraz z Panem MSZ do powtórnego upadku Semaxu, mimo , że "zostawiłem im spółkę z zyskami kwartalnymi. Wciąż utrzymują , że Dorohusk jest wart miliony , a jest wart tyle ile ziemia rolna i to bardzo zaniedbana.
Nie do wiary jak ludzie tak nieuczciwi mogą takk długo unikać kary za swoje postępowanie.
Myślę , jednak , że już nie długo się to skończy. Pójdziecie obaj do łopaty , bo do niczego innego się nie nadajecie.
ps. Panie Rey i Panie Maj ile waszym zdaniem jest warta spółka, z której ucieka Zarząd po latach przynoszenia start liczonych w milionach złotych.
ps. Pan list do akcjonariuszy nabiera dziś szczególnego znaczenia , jest dowodem na bezgraniczną bezczelność !