~SZpachla Nie łapiesz o co chodzi tym ludziom, albo jesteś od tych złodziei.
Panowie z aig załatwili sobie wycenę firmy na 320 mln (firma faktycznie jeszcze nie istniała) na podstawie potencjału gier, które planowali … wydać, gdy ktoś je zrobi ..
Pod tą wycenę razem z Ciszewskim zorganizowali wejście od tyłu na gpw, a drobnym ludziom, swoim klientom ubezpieczeniowym (tym się zajmowali dotychczas) wcisnęli obligacje z „okazyjną” wymianą na akcje (żeby nie oddawać gotówki ani nie płacić odsetek).
Ludzie dostali akcje i są udziałowcami firmy bankruta, która w całej swojej historii jedynie powiększa długi, wypłaca tłuste wynagrodzenia (również poprzez możliwość sprzedaży otrzymanych za friko akcji) swoim założycielom i ich współpracownikom, kupuje luksusowe samochody i ogólnie świetnie się bawi, za pieniądze wierzycieli.