Również jestem poszkodowany i pewnie jest nas dużo więcej - kiedyś nawet ktoś chciał prosić o namiary na maila ale wysłałem i dwa maile i cisza. Nie wygląda żeby prace jakiekolwiek się działy w tym kierunku. Kiedyś jeszcze przychodziła korespondencja do udziałowców teraz już nie. Chętnie podepnę się z tematem zgłoszenia do KNF ponieważ uważam że to sposób na zbieranie pieniędzy. Zaproponować udziały w akcje które nigdy nie zostaną dopuszczone, wycofać prospekt emisyjny i działać aż skończą sie pieniądze ogłosić upadłość i tyle Kolejna spółka i taki sam scenariusz.