Naiwni spychają kurs, po co Józek ma płacić dywidendy - musiałby od tego podatek odprowadzić, a tak zyski powrzuca sobie w koszty zarządzania i zgodnie z prawem przy użyciu różnych sztuczek zysk płynie do właściwych osób, a giełda jest im tylko po to, aby w razie kłopotów nadrukować akcji.