Większość akcjonariatu jest w...urwiona na spółkę bo ta mając tyle czasu nie potrafi wypuścić znośnego produktu ba powiela ten sam błąd za każdym razem.Realpolitiks2 też była lipna ale tak złego wyjscia z early access jeszcze chyba na realpolitiks nie było żeby negatyw gonił negatyw a spółka zamiast zakasać rękawy i 2 dni po premierze wrzucić pierwsze łatki by chociaż wykazać gest dobrej woli to robi sobie wolne a oceny coraz gorsze.Wcześniej można było tłumaczyć beznadzieję ograniczoną załogą ale teraz po gdy zasoby osobowe się zwiększyły każdy liczył na progres a jest regres jakby przyjeli w firmie ludzi na sztuki bez odpowiednich umiejętności skoro wypuścili taki skaszaniony produkt to trzeba to powiedzieć jasno nie mają umiejętności by doprowadzić produkt do końca na odpowiednim poziomie.Dlatego widząc taką kaszanę i jakość programistów i testerów którzy podpisali się pod tą katastrofą trudno mieć nadzieję że DarkMoon będzie zoptymalizowaną grą która zaraz się nie zawiesi albo nie będzie zbugowana chyba że na dark moon pracował zupełnie inny zespół w co wątpię.I jeszcze brak jakiejkolwiek reakcji ze strony prezesa.Zachowuje się jak struś.Chowa głowę w piasek i nie zabiera głosu w sprawie to pokazuje gdzie ma inwestorów.Do tego zero marketingu z Dark Moon.Jeśli prezes i jego świta chcą sobie robić gry za kasę wydawcy z zerowym marketingiem i bez większych perspektyw pełną błędów i niedociągnięć to sprawa prezesa ale ja nie muszę na to wykładać swojego kapitału dlatego tak jak pisałem wcześniej niezależnie od tego czy będzie hit czy kit na dark moon ja żegnam się ze spółką.