Kasy nie mają na pół roku a do lipca, o czym piszą w raporcie (4 miesiące od daty bilansowej, czyli końca marca). Zostało na 2 miesiące wypłat i spłacania zobowiązań. Zobaczymy co dalej. Stawiam na pożyczkę - pewnie na początek ratunkowo od głównych akcjonariuszy, a później z EBRD. Ale to jest przejściowe rozwiązanie, bo biznes nie idzie, hajs będzie przepalany, a pożyczki mają to do siebie, że trzeba je zazwyczaj spłacać.