Już na tym rynku byli bardziej znani operatorzy jak mBank Mobile, Carrefour Mova, Mobilking czy WPmobi - nie ma po nich już śladu, a próby podbicia rynku MVNO zakończyły się w ich przypadku (i wielu innych MVNO) spektakularnymi klapami.
Obecnie rynek MVNO w Polsce to około 2% telefonii GSM i praktycznie się to nie zmienia. Nawet pojawienie się pod koniec 2022 Plintrona nic nie zmieniło.
Aby spróbować zaistnieć na tym rynku w skali ogólnokrajowej niezbędne jest poniesienie ogromnych nakładów, nieproporcjonalnie większych od zysków TLG.
Virgin mobile rok 2019 zakończył z 27 milionową stratą a 2020 ze stratą 14,6 miliona (przy zadłużeniu z tyt. pożyczek na poziomie niemal 123 miliony PLN) - gdzie tu jest sukces?
Papier przyjmie wszystko (czytaj: strategia rozwoju), natomiast realia są takie, że rynek wirtualnych operatorów jest zupełnie nieperspektywiczny, o czym przekonało się już wielu znacznie większych graczy.
Warto pojeździć na MiŚOT czy KIKE, gdzie można tematy MVNO poruszane są systematycznie w panelach i rozmowach kuluarowych.