nie ma sensu powtarzać odbytej w 20' dyskusji w jak złodziejski sposób "podarowano" Energę Orlenowi,ignorując całkowicie interes mniejszościowego akcjonariatu,ofe itd,wystarczy zacząć spójnie z innymi przepisami interpretować obowiązujący od dawna art.80 ust 2 ustawy o ofercie publicznej,który mówi
2.
Stanowisko zarządu spółki publicznej, oparte na informacjach podanych przez wzywającego w treści wezwania, zawiera w szczególności opinię dotyczącą wpływu wezwania na interes spółki, w tym zatrudnienie w spółce, strategicznych planów wzywającego wobec spółki i ich prawdopodobnego wpływu na zatrudnienie w spółce oraz na lokalizację prowadzenia jej działalności, jak również stwierdzenie, czy zdaniem zarządu cena proponowana w wezwaniu odpowiada wartości godziwej spółki, przy czym dotychczasowe notowania na rynku regulowanym nie mogą być jedynym miernikiem tej wartości.
-skoro spólkę w restyrukturyzacji,czy bankruta sprzedaje się w/g wyceny,to jak można było Energe,spółkę funkcjonującą,przynoszącą zyski sprzedać wielokrotnie taniej od ceny złomu.Notowania powinny być brane tylko wtedy pod uwagę gdy średnia z notowań jest większa od wk spółki którą zarządy raportują rynkowi,wtedy kupujący ma zapłacić w/g średniej z notowań,w naszym przypadku przy wk ponad 20 zł,ówczesny zarząd Energi klepnął 7 zł jako cena godziwa,a prezes Goliński na odchodne pobrał jeszcze premię ze spólki