Witam,
od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zainwestowaniem w Sedivio, ale powstrzymuje mnie kilka rzeczy:
1) komentowanie na twitterze kursu akcji przez Spółkę,
2) radość CFO w wywiadach, że kurs akcji rośnie, chociaż powinien interesować go tylko biznes, a nie to co się dzieje na giełdzie,
3) nabycia/zbycia akcji przez CFO (czytałem opinie na forum, że to w związku z optymalizacją podatkową, ale myślę, że dyrektor finansowy powinien wiedzieć, że jeśli takie transakcje mają na celu tylko odniesienie korzyści podatkowej to są niezgodne z prawem, więc zakładam, że cel tych transakcji był inny, niestety nie wiadomo jaki).
Czy obecni akcjonariusze mogliby się odnieść do tych trzech punktów? Czy uważacie, że te kwestie nie są aż tak istotne i mimo to warto zainteresować się Spółką?