Są 4 opcje:
1. Ukraina nie zgodzi się na demilitaryzację i oddanie ziem. Wojna nadal będzie trwać.
2. Ukraina zgodzi się na zakończenie wojny. Putin wygra, zostaną zdjęte sankcje, przez co Rosja zarobi miliardy na gazie i odbuduje potęgę militarną w ciągu 5 lat. Następnie znowu zaatakuje Ukrainę.
3. Putin gra na czas, robi zasłonę dymną pod wrześniowy Zapad na Białorusi. Możliwość włączenia się Białorusi do wojny i walka Ukrainy na 2 fronty.
4. Nastanie wieloletni pokój. W to raczej nikt nie wierzy, bo wszysycy wiedzą, na co stać Putina. W dodatku może skumać się z Chinami, ci zaatakują Tajwan a Rosja Ukrainę.
Jak na moje Zełeński nie podpisze żadnego traktatu pokojowego. A nawet jeśli, to przez najbliższe 5 lat cały świat będzie się zbroić, bo co chwilę wybucha jakiś konflikt.
Co o tym sądzicie?