Od razu się przyznaję: kupiłem dziś 100 akcji Milestone Medical na drugim fixingu, licząc, że będzie to jakaś zachęta dla braci inwestorskiej. Poza tym, powiedzmy że powodowało mną poczucie swego rodzaju inwestorskiego patriotyzmu - wolałbym, żeby cały FF (niewielki, raptem 311 tys. akcji) był w naszych, polskich rękach. Co nam tu będzie amerykański leszcz wchodził do naszego polskiego giełdowego bajorka :-). Wystarczy, że główny inwestor jest ze Stanów.
Jak kogoś tym wpisem uraziłem - z góry przepraszam.