To co odróżnia bardzo dobrego dewelopera od tylko dobrego to umiejętność zabezpieczania lokalizacji pod kolejne inwestycje. Deweloper może mieć zapasy gotówki, dobrą kadrę ale jeżeli nie potrafi pozyskiwać gruntów, nie ma gdzie prowadzić dalszej działalności.
W tej kwestii w samej tylko Warszawie Echo posiada kilka gruntów na tyle dużych, że może budować tam etapami.
a) Tesco Kabaty - Ta działka ma 4 hektary, przy intensywności 1.5 z mpzp daje to 60.000 metrów kwadratowych dziesięć metrów od zejścia do stacji Metra. Deweloper Longbridge na działce obok oferował powierzchnie około 14.000 PLN/m2. Nawet gdyby Echo miało sprzedać całość przy cenie 12.000 PLN/m2 to przychód z tego tylko projektu wyniesie 720.000.000 PLN. To prawie 40% wyceny całej spółki.
b) Wołoska - Spory teren naprzeciw Galerii Mokotów. Średnia cena sprzedaży powierzchni w tym miejscu powinna wynieść nieco mniej niż 13.000 PLN/m2.
c) Pohoskiego - Mokotów, 300 metrów do stacji metra Wilanowska. Cena sprzedaży powierzchni około 15.000 PLN/m2.
Sytuacja, żeby ogólnopolski deweloper (+pakiet kontrolny Archicom) był wyceniany dwa razy niżej niż deweloper "Warszawa+Wrocław" jest przejściowa a Echo w tej chwili jest spółką tanią.