Przedsiębiorcy palą się do inwestycji w termiczne przekształcanie odpadów. W blokach startowych są np. Budimex i Remondis332 kg — tyle zebranych śmieci przypadło w 2019 r. na jednego mieszkańca Polski. To o 7 kg więcej niż w 2018 r. Przedsiębiorcy i samorządy szukają recepty na rozwiązanie problemu zalewu odpadów. Jednym z rozwiązań jest rozwój rynku termicznego przekształcania odpadów. Pomóc w tym może przedstawiony przez Ministerstwo Klimatu projekt zmian w ustawie o utrzymaniu porządku i czystości w gminach.
DOTACJE DO SPALARNI:
17 listopada Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej planuje szkolenie o zasadach dofinansowania inwestycji w instalacje termicznego przekształcania odpadów. Budżet programu „Racjonalna Gospodarka Odpadami” jest wart 1,4 mld zł, a do rozdysponowania pozostało 575 mln zł. [Forum
Odblokowanie inwestycji
Nie będzie maksymalnego 30-procentowego limitu na termiczne przekształcanie odpadów i budowa planowanych spalarni nie będzie uzależniona od wpisania na rządową listę.
— Propozycja nowelizacji przepisów dotyczących gospodarki odpadami przynajmniej częściowo odpowiada na głosy branży. Z zadowoleniem odnotowujemy zniesienie dotychczasowych ograniczeń w zakresie realizacji instalacji termicznego przekształcania odpadów. Wejście w życie przepisów w zaproponowanym kształcie będzie oznaczać odblokowanie możliwości realizacji przez Grupę Budimex projektów spalarniowych — do tej pory wstrzymanych przez ograniczenia regulacyjne — twierdzi Karolina Szymczak, dyrektor działu prawnego FBSerwis, czyli spółki Budimeksu, której zadaniem jest
m.in. rozwój na rynku odbioru i zagospodarowania odpadów.
„PB” pisał niedawno, że giełdowa grupa rozważa zbycie udziałów w Budimeksie Nieruchomości, ponieważ potrzebuje 200 mln EUR na rozwój działalności na rynku odpadowym.
W blokach startowych
Ambitne plany rozwoju ma także wytrawny gracz na śmieciowym rynku, czyli Remondis. Grupa zarządza w Europie 16 instalacjami do odzysku energii z odpadów, o łącznej wydajności ponad 4 mln ton/rok. Zdobyte doświadczenie zamierza wykorzystać w Polsce i wybudować nowoczesne zakłady
m.in. w woj. śląskim, łódzkim czy kujawsko-pomorskim.
— W Polsce brakuje mocy przerobowych, zwłaszcza w odniesieniu do zagospodarowania odpadów pochodzenia komunalnego. Ograniczone możliwości dotychczasowych zakładów przyczyniają się do wzrostu cen za odbiór śmieci. Potrzebne są nowe instalacje, które zwiększą konkurencyjność i efektywność wykorzystania odpadów, ograniczą ich składowanie, a w konsekwencji zatrzymają wzrosty opłat ponoszone przez samorządy, mieszkańców i przedsiębiorców — mówi Leszek Pieszczek z Grupy Remondis.
Dodaje, że plany wpisują się w strategię pobudzenia gospodarki w okresie pandemii dzięki dużym inwestycjom.
— Liczymy, że każdy z projektów, wart kilkaset milionów złotych, będzie pozytywnym impulsem dla rozwoju gospodarczego w danym regionie — dodaje Leszek Pieszczek.
Koncepcje budowy instalacji zakładają wykorzystanie paliwa alternatywnego (preRDF), produkowanego na bazie wytwarzanych lokalnie odpadów komunalnych, nienadających się do recyklingu.
— Dzięki wykorzystaniu preRDF w nowoczesnych elektrociepłowniach zysk pochodzący ze sprzedaży energii pomniejszy koszty zagospodarowania odpadów, co wpłynie pozytywnie na ustabilizowanie opłat śmieciowych ponoszonych przez mieszkańców — twierdzi Leszek Pieszczek.
Ustawowe plusy i minusy
Oprócz modyfikacji przepisów dotyczących termicznego przekształcania odpadów, resort klimatu proponuje także zmiany dotyczące obliczania w tym roku poziomu recyklingu. Będą liczone w odniesieniu do czterech frakcji odpadów, a nie wszystkich śmieci. Karolina Szymczak, dyrektor działu prawnego FBSerwis, uważa zmianę za korzystną dla uczestników rynku. Zastrzega jednak, że nie wszystkie postulaty branży zostały spełnione. — Przedstawiony projekt nie uwzględnia natomiast wszystkich — z zapowiadanych przez ministerstwo i oczekiwanych przez nas — zmian. Nie wiadomo, czy i kiedy zostanie wprowadzony dłuższy okres magazynowania lub dopuszczenia do składowania przez pewien okres odpadów kalorycznych — twierdzi Karolina Szymczak.
Takie rozwiązanie przynajmniej częściowo rozwiązałoby problemy z ich nadpodażą oraz wzrostem kosztów przetwarzania odpadów.
Artykuł z dzisiejszego Pulsu Biznesu.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do Investeko??????