Z każdym dniem przybliżamy sie do komunikatu o przyznaniu certyfikatu MDR. Wtedy skończą się żarty i kpiny z firmy i z prezesa w szczególności. Mam nadzieję że wszyscy posiadacze akcji odczują radość z tego ze zaufali Marcinowi. Który ma swoje słabości i pottzebe działania w ratownictwie ale zapewni nam wreszcie konkrety umowy i docelowo przychody I zyski. Że nadejdzie czas realizacji planów i sprzedaży urządzeń a także sprzętu jednorazowego rękawów i kolejne raporty juz nie będą tak beznadziejne.