została mi resztówka akcji, kiedyś miałem zamiar dokupić i odrobić ale oni okłamują z tym powrotem do handlu kruszcami, zwodzą z miesiąca na miesiąc natomiast detal wygląda mizernie, kiedyś liczyłem to wychodzi ok 3 tysięcy dziennie na sklep utargu, odliczyć wynajęcie lokalu, opłacenie pracownika to balansuje na granicy, w okolicach zero zysku, nie widziałem jeszcze sklepu Briju, wybieram się do Łodzi aby zobaczyć jak to wygląda i wyrobić własne zdanie, czy jest szansa na wzrost sprzedaży i godziwe zyski, to że właściciele sprzedawali akcje po nowym roku świadczy, że nie mają czystego sumienia, jedyna nadzieja, że się wezmą za detal ale dużo złego można o nich wyczytać w necie.