Zaczynając zabawę z giełdą od razu znaczną część ulokowałem w papiery GPW SA.
Minęło 3 miesiące, dostałem 2.5zł dywidendy od której zapłaciłem 19% podatku więc na rękę wyszło 2.025zł
Przy średnej cenie zakupu na poziomie 48.5 dało mi to na rękę ok 4,2% zysku.
Kurs spadł do 43zł i mnie olśniło. Tutaj nic więcej się nie wydarzy, GPW nie zarobi w przyszłym roku więcej pieniędzy, nie rozrośnie się 4-krotnie. Jedynie na co mogę liczyć to na dywidendę na podobnym poziomie w przyszłym roku. 3-5% zwrotu z zainwestowanych pieniędzy. Już teraz większość zysku idzie w dywidendę, nie ma inwestycji bo w sumie w co i jak...
Taka lokata, nic poza tym.