Mysli, ze przerzuci wszystkie najlepsze projekty do nowej spolki co napompuje jej wartosc a tym samym napompuje kurs qubica. Tylko ze pieniadze z udzialow to jednorazowy pieniadz a nie powtarzalny jak w przypadku sprzedazy gier. Ponadto akcje sa warte tyle ile ktos jest w stanie za nie dac a nie tyle ile wymarzy sobie pieczykolan. Juz byly spolki ktore rozkladaly sie na ipo. Pytanie co wtedy z qubiciem? ani gier ani kasy z udzialow