Oczywiście to perspektywa kilkuletnia. Póki co dalsze wzrosty na rodzimym rynku i coraz odważniejsze atakowanie Europy, choć nie tylko. Model marketingu sprawdzi się IMO wszędzie, tylko twarze na dany rynek inne.
Jeśli z marki polskiej staną się europejską w ciągu np. 3-5 lat na co jest szansa to wycena wzrośnie co najmniej kilkukrotnie.
Porównanie do Mercatora nie do końca ok. Tam los sprawił, że z dnia na dzień stali się krezusami. U nas jest to ciężka praca firmy i dynamiczny (ale nie skokowy) wzrost. Porównanie może być jedynie trafne w zakresie wzrostu % kursu, ale my potrzebujemy na to dużo więcej czasu.
Przez artykuły w parkiecie spółka wypływa na szersze wody. Samo to powinno dodać do wyceny kilkadziesiąt procent. Zlecą się inwestorzy, którzy do tej pory mówili, że za mała "spółeczka", małe obroty, newconnect. Już ani jedno ani drugie nie jest prawdą, a to trzecie niebawem nie będzie. A przy wejściu na gpw moim zdaniem na bank zainteresują się fundusze. Tam często pracują idioci, ale nie aż tacy żeby nie widzieć tego co widzą już nawet ślepcy.
W międzyczasie oczywiście będą korekty i większość akcjonariatu się przemieli. Ci którzy już dziś wyobrażają sobie co może tu być za kilka lat mają większe szanse te korekty przetrzymać i nie popuścić w spodnie. Jak wygląda stosunek ryzyka (np. korekty 20% lub głębszej, np. 35%, do potencjału zarobku 200%? Warto mieć to na uwadze nie podniecając się, że dzisiaj +5 a jutro -3. To średnio i długoterminowo nie ma najmniejszego znaczenia.