Tutaj jest -12% od wczorajszego zamknięcia. Zwykle daje się akcjonariuszom jakąś premię, zwłaszcza jeżeli wycena rynkowa odbiega tak bardzo od wartości godziwej. Niestety, nauczyli się, że prawo pozwala d***ć drobnych akcjonariuszy, więc po co przepłacać, trend jest brutalny. W najgorszym wypadku i tak ładnie już skupili, sporo nawet poniżej ceny wezwania. Złodzieje z Litwy i nieudacznicy z KNF oraz GPW. Jak tak dalej pójdzie, to już nikt nie będzie kładł pieniędzy w Warszawie, bo prawdziwy zysk to tylko pod stołem dla większościowych. Czy ktoś przytoczy podobne przykłady niskiej ceny wezwania i zjazdu kursu przez to wywołanego? Najlepiej z datą wezwania. Dla dobra nauki.