Na którymś chacie z prezesem (ze 2 lata temu) pytałem po co zajmują się grami-śmieciami, w które mało osób będzie grało a oddali to tylko premiery ważniejszych gier.
Pamiętam jego odpowiedź:
"Jakby nam się nie opłacało to byśmy tego nie robili"
Po co to robią? Dla mnie to totalna głupota.
Nawet do wydania najprostszej głupiej gry, potrzebni są programiści, testerzy, graficy i tak dalej i tak dalej.
Nie można ciągnąc tylu tytułów jednocześnie. Przez to mogą zawalać ważniejsze tytuły.
Niech ktoś zada to pytanie jeszcze raz na webinarze bo mi się nie chce.