panowie z Wrocławia tak sie upoili swoim sukcesem LVC ze chyba pomyliło im sie i przez przypadek wprowadzili swoje VTI po długich bólach na dużą giełdę. Sami sie napchali swoimi akcjami i teraz straszy ta wydmuszka. Obrót 1 sztuka akcji, 10 tys jest w stanie zrobic plus lub minus 30%. Wiarygodnośc ZERO. Jaki jest w tym plan? oni pewnie to wiedzą ale trudno bedzie tu zbudować wiarygodność dla rynku i sprzedać komus te akcyjki królika. Żenada. LVC tez zresztą jest prowadzony po dnie, no chyba że celem jest tanio skupić z rynku i przenieść do USA. A wtedy tu zostanie ochłap w postaci VTI i moze wtedy to bedą go grzać?Na razie jednak DNO DNA tak jak LVC . Ufałem im ale na szczescie pogoniłem cały pakiet LVC i mam już 48% do przodu na VIVID..
Kiszonkom mówię nie. NIe ma gorszego uczucia jak uwiezienie w martwym papierze gdy na giełdzie np taki gamedeveloment szaleje.