kto wywala, albo kto nie wywala. Ostatnie wzrosty wskazują na jedną z dwóch możliwych sytuacji:
1) Ktoś im wsypał piasku do gotującego się makaronu, zazgrzytało w garnku i nie do końca są w stanie opanować ten proces,
albo, co wg mnie jest bardziej prawdopodobne:
2) natychmiast po dopuszczeniu do notowań serii X zwiększyli o ok.40gr/akcję wartość swojego posiadania (naszego zresztą też !). Ale ponieważ to oni mają ponad 92% tego spaghetti, więc wnioskuję że w przyszłym roku może być już wypłacona jakaś dywidenda za bieżący rok. Do tego czasu pewnie pojawi się wezwanie z "atrakcyjną" dla niektórych ceną na poziomie 2.50-3.00 zł aby uzyskać 95% i natychmiast po nim (najpóźniej do wiosny) zrobić "przymuskę". Wtedy cała dywidenda jedzie do Mediolanu.
Ważne jest aby nie odpowiadać na żadne wezwanie ani zaproszenie do sprzedaży akcji. Gdyby mimo to doszło do przymusowego, to i tak zyskamy na tym, bo jego cena nie może być niższa od poprzedzającego go zwykłego wezwania, a koszty i prowizje ponosi wzywający.
Życzę wszystkim dużo lodu w żyłach i pozdrawiam.