Trzeba być nieskończenie NAIWNYM, aby uwierzyć w BAJKĘ, że jakiś akcjonariusz zablokował emisję. Spółka nie chce tej emisji i dlatego jej nie ma. Aby sądownie zablokować uchwałę NWZA o emisji akcji muszą być spełnione określone przesłanki (sprzeczność ze statutem lub dobrymi obyczajami oraz uchwała musi godzić w interes Spółki lub mieć na CELU POKRZYWDZENIE AKCJIONARIUSZA). Żadna z tych przesłanek nie zachodziła gdyż była to emisja Z PRAWEM POBORU. Akcjonariusz mógł sobie kupić bardzo tanie akcje na rynku i skorzystać lub też nie z prawa poboru. I dlaczego nie ma informacji co zrobił sąd tj. czy uchylił uchwałę. JEST CISZA w tej sprawie. Niech każdy sobie odpowie na pytanie: czy to „blokowanie” to była ustawka czy też nie, zwłaszcza, że „blokujący" miał śladową ilość akcji (chyba 75.000).