W skrócie.
Rozmowy objęły również wsparcie Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji oraz rozwój współpracy gospodarczej między Polską a Stanami Zjednoczonymi.
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem w Waszyngtonie, gdzie omówiono m.in. współpracę wojskową i możliwe zwiększenie obecności wojsk USA w Polsce.
Podczas wizyty poruszono także temat zaproszenia Polski na szczyt G20 oraz możliwości wizyty prezydenta USA w Polsce.
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-najwazniejsze-ustalenia-w-waszyngtonie-polska-delegacja-wyje,nId,22302024
Głównym wydarzeniem wizyty Nawrockiego w Białym Domu było spotkanie z Trumpem w Gabinecie Owalnym. „Bardzo wyjątkowe” – tak Donald Trump opisał stosunki z Polską podczas spotkania z Karolem Nawrockim w Gabinecie Owalnym.
Prezydent Polski zauważył, że dowodem na te relacje jest między innymi siła militarna obu krajów. Prezydent USA Donald Trump powiedział, że amerykańscy żołnierze pozostaną w Polsce:
„Myślę, że tak. Są tam. Moglibyśmy mieć większą obecność, gdyby Polska tego chciała. Mamy więcej żołnierzy w niektórych krajach, ale pozostajemy w Polsce. Mamy w tej sprawie porozumienie z Polską”.
„Po raz pierwszy w historii cieszymy się, że mamy zagranicznych żołnierzy. To sygnał dla Rosji o naszej jedności” – powiedział Karol Nawrocki.
a co na dworze putina?
Dochody rosyjskiego budżetu z ropy naftowej i gazu gwałtownie maleją.
W sierpniu firmy zapłaciły zaledwie 505 miliardów rubli podatków, co stanowi spadek o 35% w porównaniu z rokiem poprzednim. Ogólnie rzecz biorąc, przychody z energii spadły o 20% w ciągu ośmiu miesięcy (minus 1,5 biliona rubli).https://u.newsua.one/uploads/images/default/41417f34-5128-425b-ab19-549a20e9aa5b.webpTempo spadku rośnie: wiosną spadek wyniósł około 14%, w lipcu przekroczył 17%, a w sierpniu uderzył jeszcze mocniej. Szczególnie gwałtownie spadły ceny gazu – o połowę, a cła eksportowe na ropę i gaz zmalały o 45%.
W rzeczywistości budżet putinowskiej Rosji, oparty na dochodach surowcowych, wkracza w długotrwały kryzys. Sankcje, ograniczenia importowe i spadek globalnego popytu uderzają w główne źródło finansowania wojny z Ukrainą.
Kanada odpowiada Kremlowi: obniżono pułap cenowy rosyjskiej ropy.
Kanada zwiększa presję na Rosję. Kraj ten obniżył cenę maksymalną rosyjskiej ropy aż o 12%.
Poinformował o tym minister finansów Kanady Francois-Philippe Champagne .
„Kanada wywiera coraz większą presję ekonomiczną na Rosję, ograniczając jedno z jej kluczowych źródeł dochodów. Zmniejszając dochody z ropy naftowej, bezpośrednio ograniczamy możliwości Rosji w zakresie finansowania nielegalnej wojny na Ukrainie” – powiedział minister.
Ministerstwo w szczególności wskazało, że cena marginalna rosyjskiej ropy spadła z 60 do 47,6 dolara za baryłkę, czyli o 12%. Champagne podkreślił, że sankcje wobec Rosji pozostaną w mocy.
„To wyjaśnienie dotyczące pułapu cen odzwierciedla realia rynkowe, ale wysyła też jasny sygnał: nasze sankcje pozostaną surowe, ukierunkowane i skuteczne oraz pozostaną w mocy tak długo, jak będzie to konieczne” – podkreślił minister.
Jak zaznaczyło ministerstwo, obniżenie pułapu cen zostało uzgodnione z Unią Europejską i Wielką Brytanią.
Przypomnijmy, że 18 lipca UE przyjęła 18. pakiet sankcji wobec Rosji, zgodnie z którym maksymalna cena rosyjskiej ropy została obniżona z 60 do 47,6 dolarów amerykańskich.
Dodatkowo wprowadzono automatyczny i dynamiczny mechanizm ustalania przyszłego limitu cenowego. Zgodnie z informacjami, cena limitowa powinna być o 15% niższa od średniej ceny rynkowej ropy naftowej Urals z poprzedniego okresu sprawozdawczego.
tak wygląda jedność , zachód mówi jednym głosem a co po szczycie w Chinach ?
Obiecanki cacanki , bo nikt nie wierzy rosji.