WYglada na to ze cwaniak ( zarzad?) kolejny raz wywołuje sztucznie wzrosty przekladajac forse z jednej kieszeni do drugiej. Swiadcza o tym 1-2 groszowe spready, kiedy normalnie na tak gownianej spolce powinny byc co najmniej 20 groszowe. ewidentnie wskazuje to na to ze kupuje i sprzedaje sobie te same akcje ta sama osoba za praktycznie tą samą cenę. Procedura jest juz znana z poprzednich speklulacyjnych zrywów, wzrost o 100% i pozniej jednorazowe wypchniecie ogromenej ilosci akcji, zanim ktokolwiek zdąży zareagowac. no i pozniej wielomiesieczne spadki i placz tych którzy po raz kolejny dal się wyr....ć. Po 70% spadku zarzad znowu skupuje i procedura sie powtarza. Jaki efekt? taki ze na g... spolce ktora nic nie robi, mimo dlugotrwalych spadkow asymptotycznie dążących do zera jakis cwaniak i tak zarabia po 100% średnio raz na rok.