Niestety mam przykre doświadczenia z usługami inpostu. Pseudo kurierzy zbierani spod monopolowego, który trzeźwiejszy. Problem z odbiorem listów w punktach sklepowych czy kioskach. Kolejnym problemem jest skomplikowany system rejestracji/wydawania przesyłek,używane do tego celu urządzenia często tracą sygnał, po powrocie sygnału brak możliwość połączenia się z bazą danych. W takim wypadku obiór zwykłego listu często trwa 10-15 minut. Jedna z osób dostarczających listy skwitowała jednym zdaniem. Przyjdzie mróz to wszystko się rozpadnie, przy czym nie użyła słowa rozpadnie. Moim zdaniem na przedłużenie kontraktu czy wygranie przetargu bez modernizacji niema najmniejszych szans. Nie pisze tego złośliwie, są to moje prywatne doświadczenia. Mimo wszystko trzymam kciuki za kierunek północny! Pozdrawiam