Naganiacze podają jako uzasadnienie odmowy prawa z wykonywania głosu z akcji przez Mewę na Walnym GPPI wyrok sądu okręgowego w Lublinie sprzed roku. Jest to kolejne przekroczenie dobrych obyczajów w dyskusji.
Po pierwsze zakaz ten dotyczy 1 171 408 akcji imiennych serii A, a Mewa posiada 2 528 392. Nawet jeśli uznamy ten zakaz sądu (o czym poniżej), to Mewa mogła wykonywać głosy z 1 356 984 akcji, co dałoby jej na Walnym przewagę.
Po drugie sąd wydał ten zakaz w sprawie, która znalazła sądowny finał przed Walnym GPPI. A przypomnijmy ustęp z orzeczenia sądu. Do kiedy obowiązuje zakaz, ano do, cytat "do czasu prawomocnego zakończenia sprawy". Tyle
To kłamstwo naganiaczy jest grubymi nićmi szyte. Wszystko wskazuje na to, że GPPI totalnie złamało prawo i dobre obyczaje. Nic więc dziwnego, że ma takich naganiaczy.