Pojawiło się dziś kilku manipulatorów twierdzących np: że spółka nie ma żadnych pieniędzy z gry dopóki nie spłaci wydawcy. Wystarczy przeczytać umowę wydawniczą i wszystko będzie jasne. Pare asów rwierdzi też, że większość wishlisty to chiny xD Są w internecie wywiady i czaty inwestorskie w których bez problemu można przeczytać, że Azjatycka wishlista to około 1/3 całej wl a ponadto gra w chinach praktycznie się nie przebiła. Większość wishlisty z azji to japonia która ma wyjątkowo niski vat na gry //10%.. Wszystkie manipulacje rekomenduję zgłaszać do odpowiedniego organu czyli knf :)