Sytuacja jest zmienna, oczywiście i nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki, ale jakieś punkty odniesienia da się wyłuskać z przeszłości. W 2021 roku Famur (jeszcze przed zmianą nazwy na Grenevia) ogłosił skup akcji własnych po 2,5 zł. Chcieli skupić prawie 28 mln akcji, a zgłosiła się garstka chętnych, bo skupili tylko mniej niż 83 tys. Po ogłoszeniu skupu kurs akcji wzrósł, a po zakończeniu skupu, cena akcji urosła do 3,5. Czy podobnie będzie tym razem?
W marcu 2024 chwalili się w wywiadzie, że na zieloną transformację - zgodnie z nową strategią rozpoczętą z końcem 2020 roku - wydali już 1,5 mld, czyli o wiele więcej niż obecna kapitalizacja giełdowa. Czy to były pieniądze wyrzucone w błoto, czy jednak inwestycje, które zaraz zaczną procentować? Ostatnio też uzyskali spore finansowanie, którego zwykle nie uzyskuje się bez twardych papierów i wiarygodnych perspektyw. A tymczasem cena akcji jest obecnie na tym samym poziomie, co 10 lat temu... Inwestuj długoterminowo, mówili ;)
Są też bardziej niepokojące lekcje z przeszłości głównego właściciela, jak np. śliski delisting Primetechu.