Pamiętacie tego księgowego co tu tak wypisywał chyba dwa lata temu. Wspominał coś o amerykańskim funduszu i się okazało że faktycznie takowy w akcjonariacie jest. Później już się nie odzywał ale wspominał że leci do Stanów. O co tu chodzi ? To ta spółka jest coś warta i jest na nią plan czy jak ? Amerykanie wchodziliby do spółki która ma iść do piachu ?