na poziomie spółki śmieciowej, ograniczona do absolutnego minimalnego minimum. Zniechęcanie do inwestowania i zainteresowania inwestorów najlepiej im wychodzi... Dobrze, że ogarnęli FB i wrzucają posty zachwalające zayebistość produktów. Znak, że żyją... Gdzie tu marketing, dobry PR i takie tam? Macie podobne zdanie?