tak jak prezes twierdzi
gielda wycenia jakos zarzadznia i fundamenty uczciwie
kurs siega dna wiec wiec nie trudno powiazac fakty
widze ze tu trwa gra na spadki i to juz jest robione na chama od kilku m-cy
prezes jeszcze nic nie zrobil w spolce poza strata ale rynek szybko poznaje sie na nowym menagierze
oby tak dalej
przechodze tak jak JT, Volter do gabinetu cieni:)
trzeba przedsiewzniac bardziej radykalne kroki skoro prezesowi mniej zalezy na "wzroscie wartosci kursu" niz mniejszosciowym to chyba swiadczy o niskiej kulturze organizacyjnej ktora tak niby to gorliwie chce naprawiac, tyle ze mu nie wychodzi
rozegramy to troche inaczej
prezesowi radze nie ufac, tu jest gra o cos wiekszego i radze byc czujnym bo cos sie kroi:)
do prezesa szkoda czasu na pisanie, jego odpowiedzi sa jalowe i owijajace w bawelne, zero konkretow podobnie jak marne dzilanie poza konkursami i akademickim biciem piany
do widzenia...