Jakie wnioski z rezerwy na wakacje kredytowe - takie...

Swojego czasu to ja oszacowałem koszt wakacji w GNB no około 560 mln zł wzorem tego co jako pierwsze pokazało PKO BP. Zatem w odniesieniu do tych szacunków odpis na poziomie 164 mln jest miłą niespodzianką, to po raporcie BIK, z którego wynikało, że zainteresowanie wakacjami dla kredytów udzielonych w latach 2008-2010 wyniosło zaledwie 10% mozna było się spodziewać obniżenia poziomu rezerwy bo GNB od dawna hipotek nie udziela - choć i tak jestem zaskoczony, że to tylko tyle...

Nie ma niespodzianki w tym, że odpis obciąży wynik za IIIQ2022 bo tak jest we wszystkich bankach i być inaczej nie może - w IIQ nie istaniała podstawa prawna do zawiązania tej rezerwy.

Czytając między wierszami - jako powód negatywnego wyniku w IIIQ wskazano odpis na wakacje kredytowe na poziomie 164 mln zł (i to z małym zapasem) - zatem operacyjnie (a także z uwzględnieniem pozostałych rodzajów odpisów) bank mógł za ten kwartał wypracować zysk nawet na poziomie 163,99 mln zł - wtedy negatywny wynik byłby minimalny. Z drugiej strony na pewno nie byłoby straty powyżej 164 mln bo wtedy nie wskazano by tego odpisu jako powodu negatywnego wyniku. To co jednak jest bardziej istotne to fakt, że strata za IIIQ niezależnie od tego z jakiego powodu nastąpi wpłynie negatywnie na poziom kapitałów. Pytanie czy ta strata wpłynie także negatywnie na wskaźniki, bowiem moze być tak, że w tym samym czasie w większym stopniu bank obniży swój bilnas. Z jakiegoś powodu nie było przejecia w sierpniowy długi weekend i nie nastąpiło ono do tej pory co oznacza, że musiało się wydarzyć coś co potencjalnie wstrzymało przejęcie przed długim weekendem - a na ten scenariusz wskazywał pośpiech z "dodatkami" do ustawy węglowej i podpis ustawy wieczorem dzień wcześniej.

Bank prawdopodobnie musiał raportować do BFG, KNF, NBP (w sumie kto tam wie gdzie i co dokładnie... dobre (może nawet bardzo dobre) wyniki miesięczne za IIQ, a być może także za lipiec 2022. Wyniki te prawdopodobnie wraz ze zwiększajacym się wtedy wiborem z miesiąca na miesiąc były co raz lepsze, co na bieżąco podnosiło poziom wskaźników i to pomimo wzrostu rentowności obligacji SP (powodującej straty na kapitale).

Powodem przesunięcia publikacji wyników za IIQ na koniec września w mojej ocenie były przewidywania dotyczące poziomu rentowności obligacji - bedą mogli powiedzieć ile kapitału przez to już "wróciło", a z drugiej strony umacniająca się względem franka złotówka (choć obiektywnie i tak jest słaba) To co jest warte zaznaczenia to fakt, że przy wcześniejszej deprecjacji złotowki względem franka poziom kredytów we franku wyrażony w złotych i tak sukcesywnie się obniżał - jeżeli nałozymy na to wpływ ostatnio umacniającej się złotówki to poziom tych kredytów zmniejszy się jeszcze bardziej.

Dodatowo było obnizenie bilansu przez sprzedaż TU Europa, sekurytuzacja - jedna zakończona i co najmniej jedna w toku. Nie zapominajmy jeszcze o orzeczeniu TSUE ktore ma zapaść bodajże 8 września a będzie dotyczyło "opłat za korzystanie z kapitału" - czytałem to pytanie prejudycjalne i tam temat się nie ogranicza do samej opłaty za korzystanie z kapitału, ale także np. o to czy taki stan rzeczy można potraktować jako usługę, za którą należ się wyngrodzenie, poruszana jest też kwestia sądowej waloryzacji zwrotu wypłaconego kapitału - zatem dróg do odzyskania pieniędzy, a co bardziej istotne do znaczącego zmniejszenie dalszych odpisów albo nawet rozwiązywania rezerw jest całkiem sporo.

Wracając jeszcze do negatywnego wyniku w IIIQ. Myślę, że do czasu ogłoszenia tego negatywnego wyniku pojawi się jakaś informacja o doinwestowaniu banku. Po pierwsze dlatego, żeby zasłonić tą negatywną informacje, a po drugie Holding wypłaci akcjonariuszom po 1 zł za akcje. Osobiście spodziewam połączenia holdingu z GNB bo historia pokazuje, że L.C. lubi łączyć swoje podmioty, aczkolwiek zrobi to tylko wtedy jeśli zobaczy, że sam GNB jest rentowny, a z drugiej strony zmniejszy sie ryzyko frankowe, jakie było wskazywane w rozmowie LC z MCh jako powód braku realizacji połączenia IB z GNB (nie chodzi o planowane połączenie, które uwalił KNF) .

Nie wykluczone są też jakieś zakuisowe zagrywki na poziomie L.C. vs szefowie instytucji - uwaga - w pełnym stenogramie rozmów LC z MCh stoi jak byk, że L.C w razie poważnego zagrożenia przejęciem banku będzie się bronił - zatem na moje walczy o przetrwanie.

Oczywiście ryzyko resolution cały czas jest i jest wysokie.
Pozdrawiam