Przy 0,95 sprzedającemu skończyły się akcje, ale on je odkupuje żeby znowu spuścić. Połowa obrotu między 0,95 a 1,00 to on. Ma z 200-500K żeby pchać w dół znowu. Dopóki znowu się wyprztyka będzie próbował hamować. Nie wiem na ile straty może sobie pozwolić ale załóżmy że zostało mu 500K PLN do dobicia w dół. Może zrobić jeszcze 3-4mln obrotu. Jeśli ktoś nie zacznie kupować na serio to my jesteśmy za cienkie bolki żeby wrócić. Dobra wiadomość jest taka, że średnio traci po 5-6 groszy na obrocie zamiast grosz, więc koniec jest niedaleko. Jeszcze jednak nie odtrąbiałbym zwycięstwa. Chyba, że przeraził się KNF - co jest możliwe, ale nie pewne.