Zdałem sobie z tego sprawę, ze przez to ze się nie ukrywam specjalnie z moim wpisami, a szturcham tutaj dużego gracza jakim jest PlayWay to mogę mieć przez to rzeczywiście kłopoty, zwłaszcza jak pisze szybko i ogólnikowo oraz dałem się wpędzić w spirale hejtu, bo cały czas bylem atakowany za jakikolwiek krytyczny wpis.
Moje wpisy nie są żadna rekomendacja, ani nie zachęcam, ani nie zniechęcam do kupna akcji. Wszystko co do tej pory pisałem, miało na celu zmusić do myślenia i zwracania uwagi na raporty i informacje płynące ze spółki. Nie chce wyrządzić nikomu krzywdy, nie kieruje się tez osobista chęcią zysku ani sławą. Sam posiadałem akcje CFG i je sprzedałem, bo uważam, ze do tej pory dostajemy informacje, które moim zdaniem nie do końca odzwierciedlają to co się tam teraz dzieje.
Do jednego z moich wpisów zrobiłem sprostowanie i chciałbym powtórzyć - oficjalnie CFG jest współwydawca BoE i według raportów ESBI odbył się tez Game Jam, na którym doszło do wyłonienia trzech projektów- w momencie tworzenia posta, kiedy negowałem odbycie się game jam, nie sprawdziłem tych informacji i bazowałem na mojej (nie)wiedzy z tamtego okresu. Co do nowej spółki zajmującej się telemetria, nie było do tej pory informacji, ale może to będzie któraś z tych dopiero przejętych spółek?
CFG czekają nowe premiery pod koniec tego roku, zobaczymy jak będą wyglądały i kiedy faktycznie się pojawia. Przedwczesna spłatę pożyczki uważam za błąd i niedobry znak od strony głównego udziałowca, aczkolwiek nie polecam załamywania sie, bo CFG cały czas otrzymuje wsparcie od PlayWay (Prezesi obydwóch spółek wielokrotnie do podkreślali). CFG mogło upaść, w sumie po co było je ratować, a jednak PlayWay wyciągnął do spółki pomocna dłoń i jakoś udało się odbić od dna. Co do wydawanych gier i obecnej sytuacji muszę przyznać, ze jestem sfrustrowany, moim zdaniem, niewielka ilością konkretów, ale może być i tak ze nagle wysypie się kosz z nowinami, jak będziemy bliżej premier...
Za osobiste przytyczki w stronę adameczka i innych użytkowników oraz prezesa chciałbym przeprosić. Wszystkie stwierdzenia na temat ich osobistej sytuacji życiowej nie są mi znane i miały na celu obrazę ich uczuć za co przepraszam.
Podsumowując, wszystko co do tej pory napisałem, pisałem według mojej wiedzy na dany moment i bez konkretnego celu.
Słuchajcie co mówi prezes, starajcie się nie kupować akcji impulsywnie bazując na forach internetowych. Trzymajcie kciuki, żebym nie miał racji i żebym faktycznie nie dostał wezwania do sadu, bo muszę przyznać, ze czasami się zagalopowałem w moich ocenach i opiniach.
Pozdrawiam i do kiedyś tam.
Trzymam Kciuki