Normalnie kazdy cos posiadajac moze okreslic tego wartosc. Jesli nie wiem jaka wartosc ma moja stara porcelana, obraz, czy kolekcja znaczkow udaje sie do fachowca, ktory jest w stanie w przyblizeniu okresic wartosc. Mowie w przyblizeniu, poniewaz wartosc mojej kolekcji moze wynosic iles, a sytuacja na rynku moze byc chwilowo nie najlepsza i cena w danym momecie moze byc mniejsza, lub oczywiscie nawet wieksza przy odwrotnej sytuacji. A prezes Agromy nie wie? Sam w ywiadzie nie jest wstanie powiedziec ile wynosi wartosc jego spolki. Sam sprzedaje akcje w cenie sredniej powiedzmy 3gr. Ja kupilam po 4gr. Teraz chcac sprzedac po 5gr, musze nastepnych przekonac ze spolka jest warta wiele wiecej. Jak to zrobic?