zawsze jak kupuje akcje to nie robie tego z mysla posiadania do konca zycia. W tym czasie kiedy kupuje mysle juz o sprzedazy w najlepszym momecie. Nie moge sobie pozwolic na jakies osobiste emocje i przywiazania do spolki, gdyz to prowadzi do tego, ze zawsze ci szkoda sprzedawac, zwlaszcza jak spadaja i trzeba ciac straty. Co do prezesa spolki to przeciez sprzedal 20% swoich akcji, wiec powinien wiedziec ile to jest warte. Przeciez sa firmy, ktore zajmuja sie wycena spolek i z tego co wiem to nawet znak firmowy mozna wycenic. A co do twoich przerywnikow w zdaniach to bardzo pdkreslaja twoje przywiazanie do spolki tak samo jak do druzyn sportowych. Mysle, ze jak juz tracisz to bardzo trudno ci sie z tym pogodzic.