info może być takie że spółka złożyła zażalenie na wniosek zarządcy o umorzenie postępowania. wtedy panowie starsi dwaj resztą kasy wykonają ruch aby przekonać resztę ulicy że będzie wzrost.
można zapytać pod co ten wzrost? Hipoteza jest taka. Panowie dwaj a ) musieli wziąć akcje od PZU, które przejrzało ich grę i postraszyło że spuści kurs na 0,07 groni; oraz b) pan Ż musi jakoś zarobić kasę aby zapłacić za 5,5 mln akcji które objął, zarobi je na drobnych akcjonariuszach opychając im akcje odkupione od PZU po znacznie wyższej cenie dozując informacje w swobodny i wygodny dla siebie sposób.
Co może pójść nie tak? Pan M. mial sporo kontaktów z ówczesnymi władzami Krakowa, do sławetnego wiezowca Almy, który stoi wg wszlekiego prawdopodobieństwa na działce która do firmy kiedyś należała, a już nie należy; może wejść kilku panów w kominiarkach i ładnym logo na plecach i zarządzić przeszukanie a pana M. moga wyprowadzić w luksusowych kajdankach i zaprowadzić do luksusowego radiowozu w świetle jupiterów; sąd może przystać na wniosek zarządcy i odrzucić ewentualny sprzeciw albo wniosek może się uprawomocnić bez wniesionego sprzeciwu. Podczas przejmowania sklepów i wyposażenia oraz podczas przenoszenia własności róznych aktywów spółki moze ew. dojść do różnych nieprawidłowości, które znajdą finał w środkach masowego przekazu, oraz może się to spotkać z działaniem służb wszelakich. Wreszcie, notowania mogą zostać zawieszone na tydzień albo dwa, a wtedy z 2 złote szybko zrobi się 0,99 złotego.