Kolejny dowód na kompletną nieudolność organizacyjną Hemp & Health. Zaledwie tydzień temu spółka ogłaszała, że przystępuje do realizacji emisji serii J (raport z 8 września), a dziś – 17 września – informuje o jej… anulowaniu. Powód? „Wątpliwości prawne” co do tego, czy na walnym można było uchwalić dwie sprzeczne ze sobą uchwały emisyjne.
Kilka kluczowych wniosków:
Brak profesjonalizmu – sprawy formalne i prawne powinny być zweryfikowane zanim projekt uchwał trafia na NWZA. Jeżeli dopiero miesiąc później zarząd „odkrywa”, że uchwały mogą być wadliwe, oznacza to brak podstawowej kontroli korporacyjnej.
Kompromitacja wizerunkowa – rynek dostaje sygnał: spółka nie potrafi przeprowadzić najprostszej operacji finansowania, jaką jest emisja z prawem poboru. Skoro zawalili etap formalny, jak chcą zrealizować import i dystrybucję tysięcy kilogramów medycznej marihuany?
Gra na czas – cała historia z emisją wygląda coraz bardziej jak próba podtrzymywania narracji o „dużych planach”, podczas gdy realnych środków brak. Najpierw seria komunikatów o pozyskanych pozwoleniach, potem emisja, teraz jej cofnięcie z powodu własnych błędów proceduralnych.