Ja wiem, że my drobni akcjonariusze już do tych absurdów przywykliśmy, ale to jest przecież kpina. Zarząd spółki nie złożył sprawozdania, więc KNF kazała GPW zawiesić z dnia na dzień notowania po kilku dniach opóźnienia i akcjonariat zostaje całkowicie pozbawiony kontrolą nad zainwestowanym kapitałem i zdany na łaskę niekompetentnego zarządu. I to wszystko w celu "dbania o bezpieczeństwo obroty gospodarczego". W tym samym czasie spółka z prawomocną upadłością (Rafako) jest beztrosko notowana bez ograniczeń, spekuła na naiwnych inwestorach drobnych (którymi nikt się nie przejmuje, nikt ich nie chroni) robi interes roku i to dla KNF i GPW jest jak najbardziej prawidłowe. Nawet ostrzeżenie nie zostaje wydane, nic. No, ale dobrze, że na Protektorze nie ma notowań, bo jak by były to chyba Polska by upadła. To jest tak głupie i tragiczne, że aż odechciewa się być uczciwym obywatelem. Po co? Skoro wszyscy dookoła robią wałki i śmieją się otwarcie w twarz (a często i naplują), tym, którzy mają moralność, przestrzegają prawa.