Jest juz zbyt leciwy na GPW i to, by być jednym z najbogatszych Polaków , to mogło udać się mu na początku lat 2000. Teraz prześcignęli go młodzi i inni sprytni inwestorzy a on upadł i nikt już go nie uważa jak elite biznesu ani człowieka sukcesu... a wręcz odwrotnie, ludzie UE chcą mieć nic do czynienia z jego spółkami tak jak z dom patro... Taka jest prawda...