Wpisy hakowiczów pokazuja dobitnie, że giełda nie jest dla ludzi mających problem z emocjami.
Zamiast rozsądnie i realnie podejść do posiadanej pozycji na walorze Votum, wkradają im się chamskie emocje i kłębek nerwów decyduje co robić. Widać to na forum. Bardzo dużo chamskich wpisów, komentarzy, pyskówek, zero merytoryki.
Zrównoważony akcjonariusz ciąłby stratę widząc, ze są wyłamywane kolejne opory.
Sygnałów do spadku było bardzo wiele, ale przez negatywne emocje, zostały zignorowane.
Poza poziomami technicznymi były też reakcje na kursie po ważnych danych jak raporty okresowe, miesieczne i dłuzszego okresu.
Jak reakcja po wyrokach sądów (TSUE, SN). Wypowiedziach zarządu, polityków, bankowców, analityków.
Wielokrotnie było pisane, że wyłamanie 46zł to zły znak. Sygnały były dawane kilka razy, aż pękło z hukiem.
Poleciało wsparcie na 40, 36 i pęknie też to na 31.
Czy pęknie na 28? Przyjdzie nam ocenić sytuację za kilka tygodni.
W mojej ocenie teraz nastąpi lekka konsolidacja a nawet jakieś korekcyjne odbicie. Tu znów wejdą do gry zbyteczne emocje. Ci co wiszą ze srednia ponad 40zł uwierzą znów, że to zmiana trendu i dosypią akcji do portfela. Niestety przez 1,5 roku nie nauczyli sie, że z trendem nie walczy sie a łapani noży: KALECZY
Możliwe, ze do dywidendy będzie trzymany ten kurs 28-33zł a po jej odcięciu znów strzeli czerwona świeca.
Ten walor stał się już bardzo spekulacyjny. Trend wyjątkowo negatywny. Arkusz zleceń kupna: bardzo skromny. Chętnych rozważnych: BRAK