Groźby "zalania betonem", przypadkowo zbiegające się w czasie liczne kontrole urzędników i ściąganie podatków od nieotrzymanych pieniędzy - takie "przyjemności" spotykają przedsiębiorców, którzy opowiedzieli Wirtualnej Polsce o nieprawidłowościach przy budowie autostrad. Twierdzą, że zostali oszukani przez polityków i przez DSS S.A. - wybranego poza przetargiem wykonawcę odcinka C autostrady A2. Na skraju bankructwa lub w stanie upadłości jest ponad 60 firm, dla tysięcy ludzi oznacza to brak pracy, często też niewypłacone wynagrodzenia. Znajdująca się w stanie upadłości firma DSS, która jest im winna kilkadziesiąt mln zł proponuje zamianę upadłości z likwidacyjnej na układową, aby mogła kontynuować działalność i zaprasza wierzycieli do... wspólnej modlitwy. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, zablokują drogi w całej Polsce w czasie Euro 2012. - Będzie afera na całą Europę - mówią.