Ostatnio dużo mówi się o rosnących cenach węgla, tak się zastanawiam czy to możliwe, by Invention zainwestowało w ten surowiec sprowadzając go z najdalszych zakątków świata by sprzedawać z zyskiem w Polsce? Przecież 2 lata temu zrobili już tak z testami na covida na czym o ile pamiętam dorobili się ciężkich milionów... A nie, przepraszam, już pamiętam, trochę mi się pomyliło. Kupili testy, wydali nawet ESPI bo przecież czymś zajmować się w tej spółce trzeba (a co da większą frajdę niż wrzucenie ESPI z dumą siedząc w krótkich spodenkach/stringach na głowie?) a następnie osiągnęli rzecz niezwykłą - w czasie gdy wszyscy robili kasę na testach a na handlu maseczkami dorabiali się nawet randomowi ludzie, wybitni intelektualiści z Ivention potrafili nie zarobić. Wydaje mi się, że ta ekipa uciskana stringami w głowy na środku pustyni miałaby problem sprzedać butelkę wody, nawet gdyby w barterze oczekiwali worka piasku.
A to dla przypomnienia lista doniosłych osiągnięć naszej perły i kompromitacja naczelnego naganiacza, który w kilka miesięcy zmienia narrację i wyrzeka się, że wykluczał emisję mimo że wcześniej na widok takich wiadomości dostawał gorączki a już ostatnio kłamał, że przecież emisja była oczywista. Zachęcam do lektury przed nabyciem akcji tego czegoś :)
https://www.bankier.pl/forum/temat_lista-wstydu-invention-aktualizacja-03-06-2022,54964283.html